Ułatwienia dostępu

Logo Schroniska Promyk

Na skróty

Ważne telefony

Lokalizacja schroniska

KIEŁEK

Piesek portret na niebieskim tle

PIESEK KIEŁEK OK. 12 LAT 616093901354268 (108/21)

WIELKOŚĆ: MAŁY

SZCZEPIENIA: TAK

KASTRACJA: TAK

BOKS: A-3


 

SZYBKA ŚCIĄGA:
– nieśmiały, delikatny, empatyczny

– bardzo lubi towarzystwo Człowieka

– ciekawski, baczny obserwator

– łasuch

– świetnie chodzi na smyczy i zna kaganiec

– potrzebuje cierpliwej nauki czystości

– dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne


Cześć, mam na imię Kiełek  – Kiełek Goplański. Do Promyka trafiłem wraz z psią rodziną w kwietniu 2021 roku. Byłem obrońcą naszego stada. Z naszej ekipy w Promyku została maleńka Lora i ja. Sabcia, jej dzieci i Uno mają domy. Nasze życie było pogmatwane, niełatwe… To już prehistoria.

Kiedyś bałem się Ludzi i pokazywałem “kiełka”, stąd moje imię. Nie znałem dotyku, ani smyczy. Nie nauczono mnie tego wcześniej. Regularnie odwiedzany, obsypywany życzliwymi gestami i słowami zrozumiałem, że warto zaufać. Moje obawy przed Człowiekiem zaczęły się rozwiewać.

Teraz moje imię bardziej kojarzy się, tym którzy mnie znają, z budzącą się do życia młodą roślinką z pąkiem i zawiązkiem korzenia. Tak też się czuję. Rozwijam się i zamierzam w pełni rozkwitnąć w Prawdziwym Domu. Uczę się pilnie i łapię wszystko, co każdy piesek wiedzieć powinien. 

Z natury jestem nieśmiały i w kontakcie z Człowiekiem akceptuję dotyk – na własnych zasadach, ale przyznam, że drapanko i głaski sprawiają mi coraz większą przyjemność. Uwielbiam towarzystwo Człowieka. Bardzo zależy mi na tym, żeby był tuż obok. Robię “maślane oczy” i przebieram łapkami prosząc o uwagę. Potrafię tak wydębić dodatkowy spacer, przekonując kolejne cioteczki-wolontariuszki, że jeszcze nie byłem na rundce za furtką schroniska. Bardzo przywiązuję się do znajomych osób i najchętniej w ogóle bym się z nimi nie rozstawał.

W relacjach z psami bywa różnie. Akceptuję nowe znajomości po poprawnym zapoznaniu, ale sam wybieram sobie ziomków. Preferuję psy spokojne, nienachalne. Mam w sobie spore pokłady wrażliwości, dzięki której umiem wspierać psy lękliwe bardziej niż ja, chociaż sam walczę dzielnie ze swoimi strachami.  Pyskatych raptusów obszczekam i szanse na przyjaźń zostają przekreślone.

Świetnie chodzę na smyczy i znam kaganiec. Nauczyłem się, że pielęgnacja sierści to coś zwyczajnego, nawet przyjemnego. W gabinecie weterynaryjnym zachowuję się poprawnie. Trochę łobuz jestem, gdy dostanę nowy koc do spania, w boksie. Najpierw tarzam się w nim z rozkoszą, pochrumkując i parskając. Śmieją się wtedy ze mnie wolo-ciotki, zapewne z zazdrości, podglądające moje wygibasy. Potem kocyk układam po swojemu, moszczę w nim gniazdko, mocuję się i targam go na zewnątrz.

Wierzę, że mam szansę na Prawdziwy Dom. Mam nadzieję, że te słowa czyta właśnie Mój Człowiek, który widzi, że w niepozornym Kiełku, drzemie wielki potencjał. Od Ciebie zależy, co ze mnie wyrośnie. 
Kiełek


 

Opis przygotowany przez wolontariat schroniska.

Wszelkie informacje przedstawione w opisie wynikają z obserwacji zwierzęcia na terenie schroniska. Warunki domowe i praca ze zwierzęciem mogą wpłynąć na zmiany zachowania po adopcji. Adoptując z „Promyka” masz prawo do jednorazowej darmowej konsultacji behawioralnej ze specjalistą.