NUNO
PIESEK NUNO OK. 8,5 ROKU 61609390181749 (291/20)
WIELKOŚĆ: ŚREDNI
SZCZEPIENIA: TAK
KASTRACJA: TAK
BOKS: 40
W PROCESIE ADOPCYJNYM
SZYBKA ŚCIĄGA:
– pies przejęty z Radys
– łagodny, wesoły, nieśmiały w pierwszym kontakcie, ale szybko można zdobyć jego zaufanie
– dobrze chodzi na smyczy, wymaga prowadzenia w dobrze dopasowanych szelkach typu guard
– łasy na czułości, delikatny w obyciu
– zna pomieszczenia, czuje się w nich swobodnie, nie załatwia się we wnętrzu
– uwielbia psy, otwarty na koty, jednak słabo odczytuje niechęć innych stworzeń do niego
– niepewny w ruchu ulicznym, boi się hałasów, nagłych dźwięków i obcych mężczyzn
– dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne
Siema! Jestem Nuno! A właściwie to Nuno Esperito Santos – poszalałem z imieniem, bo zasługuję na wiele imion, odkąd straciłem je wszystkie. A straciłem już w 2013 roku, kiedy to trafiłem do Radys – miejsca, którego żadne z Was nigdy nie chciałoby poznać… Miałem tam numer: 4608, ale dziś już nie jest mi potrzebny. Dziś mam wiele imion! Pierwsze z nich już znacie, drugie to Euforia. Bo z bezbrzeżnej, wylewnej, rozemocjonowanej miłości tutaj słynę. Znamy się? Kocham Cię! Oto ja! I choć wciąż miewam obawy przed nawiązywanym nowych znajomości, to te już nawiązane są dla mnie źródłem nieopanowanej radości. Euforia! Trzecie moje imię to Apoio, to znaczy „wsparcie”. Kiedy byłem zabierany z Radys, starałem się stać niewidzialny. Nie patrzyłem na Człowieka, wierząc, że mnie wtedy nie zauważy. Kiedy dojechałem do Promyka, potrzebowałem mnóstwa czułości, uwagi i cierpliwości, aby się otworzyć. Kiedy już się natomiast otworzyłem, postanowiłem oddać światu całą tę dobroć, którą dostałem – zacząłem wspierać w rehabilitacji psychicznej innych moich kumpli z Radys. Okazałem się terapeutą. Drogowskazem. Przewodnikiem. Okropnie się cieszę, kiedy mogę wykazać się na tym gruncie, bo Apoio znaczy „wspierać”, a „wspierać” znaczy „kochać bez względu na wszystko”. Za czwartym imieniem nie przepadam, choć wiem, że jest ono ogromną częścią mnie. Passado, czyli „przeszłość”. Moja przeszłość jest sinusoidą. Wychowywałem się w Domu, o czym świadczy fakt, jak szybko nauczyłem się powtórnie ufać oraz to, że swoich potrzeb nie załatwiam w boksie. Świetnie też czuję się w pomieszczeniach, z czym większość moich kumpli ma problemy. Jestem przyzwyczajony do zabiegów pielęgnacyjnych, weterynaryjnych i rehabilitacyjnych – wszystkie są super! To są ślady dobrej przeszłości. A potem wszystko popikowało w dół… Moja przeszłość od 2013 roku do lata 2020 to właściwie piętno. Lęki, które zaszyły się we mnie w Radysach będą ze mną już zawsze. Boję się nawiązywać nowych znajomości, boję się krzyków, hałasów, obecność nieznajomych mężczyzn sprawia, że strach mnie paraliżuje. Passado – przeszłość, która nigdy nie mija – obojętnie czy to na dobre, czy to na złe. Piątego imienia jeszcze nie mam, ale wiem, że mogę już na nie czekać. Czy będzie to Amor, czyli „miłość”? Czy będzie to Família, czyli „rodzina”? Czy będzie to Calma – „spokój”, czy Alívio – „ulga”? Wiesz, jakkolwiek byś mnie nie nazywał, dla mnie zawsze będziesz Gratidão. A to znaczy „wdzięczność”. Czekam,
Nuno Ps. zostałem objęty wirtualną adopcją przez: uczniów Szkoła Podstawowa w Kowalach. Osoby, które rozważają adopcję kota lub psa ze schroniska Promyk proszone są o kontakt telefoniczny 58 522-37-80 w celu zarezerwowania dnia, oraz godziny wizyty.
Opis przygotowany przez wolontariat schroniska Wszelkie informacje przedstawione w opisie wynikają z obserwacji zwierzęcia na terenie schroniska. Warunki domowe i praca ze zwierzęciem mogą wpłynąć na zmiany zachowania po adopcji. Adoptując z „Promyka” masz prawo do jednorazowej darmowej konsultacji behawioralnej ze specjalistą
SZYBKA ŚCIĄGA:
– pies przejęty z Radys
– łagodny, wesoły, nieśmiały w pierwszym kontakcie, ale szybko można zdobyć jego zaufanie
– dobrze chodzi na smyczy, wymaga prowadzenia w dobrze dopasowanych szelkach typu guard
– łasy na czułości, delikatny w obyciu
– zna pomieszczenia, czuje się w nich swobodnie, nie załatwia się we wnętrzu
– uwielbia psy, otwarty na koty, jednak słabo odczytuje niechęć innych stworzeń do niego
– niepewny w ruchu ulicznym, boi się hałasów, nagłych dźwięków i obcych mężczyzn
– dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne
Siema! Jestem Nuno! A właściwie to Nuno Esperito Santos – poszalałem z imieniem, bo zasługuję na wiele imion, odkąd straciłem je wszystkie. A straciłem już w 2013 roku, kiedy to trafiłem do Radys – miejsca, którego żadne z Was nigdy nie chciałoby poznać… Miałem tam numer: 4608, ale dziś już nie jest mi potrzebny. Dziś mam wiele imion! Pierwsze z nich już znacie, drugie to Euforia. Bo z bezbrzeżnej, wylewnej, rozemocjonowanej miłości tutaj słynę. Znamy się? Kocham Cię! Oto ja! I choć wciąż miewam obawy przed nawiązywanym nowych znajomości, to te już nawiązane są dla mnie źródłem nieopanowanej radości. Euforia! Trzecie moje imię to Apoio, to znaczy „wsparcie”. Kiedy byłem zabierany z Radys, starałem się stać niewidzialny. Nie patrzyłem na Człowieka, wierząc, że mnie wtedy nie zauważy. Kiedy dojechałem do Promyka, potrzebowałem mnóstwa czułości, uwagi i cierpliwości, aby się otworzyć. Kiedy już się natomiast otworzyłem, postanowiłem oddać światu całą tę dobroć, którą dostałem – zacząłem wspierać w rehabilitacji psychicznej innych moich kumpli z Radys. Okazałem się terapeutą. Drogowskazem. Przewodnikiem. Okropnie się cieszę, kiedy mogę wykazać się na tym gruncie, bo Apoio znaczy „wspierać”, a „wspierać” znaczy „kochać bez względu na wszystko”. Za czwartym imieniem nie przepadam, choć wiem, że jest ono ogromną częścią mnie. Passado, czyli „przeszłość”. Moja przeszłość jest sinusoidą. Wychowywałem się w Domu, o czym świadczy fakt, jak szybko nauczyłem się powtórnie ufać oraz to, że swoich potrzeb nie załatwiam w boksie. Świetnie też czuję się w pomieszczeniach, z czym większość moich kumpli ma problemy. Jestem przyzwyczajony do zabiegów pielęgnacyjnych, weterynaryjnych i rehabilitacyjnych – wszystkie są super! To są ślady dobrej przeszłości. A potem wszystko popikowało w dół… Moja przeszłość od 2013 roku do lata 2020 to właściwie piętno. Lęki, które zaszyły się we mnie w Radysach będą ze mną już zawsze. Boję się nawiązywać nowych znajomości, boję się krzyków, hałasów, obecność nieznajomych mężczyzn sprawia, że strach mnie paraliżuje. Passado – przeszłość, która nigdy nie mija – obojętnie czy to na dobre, czy to na złe. Piątego imienia jeszcze nie mam, ale wiem, że mogę już na nie czekać. Czy będzie to Amor, czyli „miłość”? Czy będzie to Família, czyli „rodzina”? Czy będzie to Calma – „spokój”, czy Alívio – „ulga”? Wiesz, jakkolwiek byś mnie nie nazywał, dla mnie zawsze będziesz Gratidão. A to znaczy „wdzięczność”. Czekam,
Nuno Ps. zostałem objęty wirtualną adopcją przez: uczniów Szkoła Podstawowa w Kowalach. Osoby, które rozważają adopcję kota lub psa ze schroniska Promyk proszone są o kontakt telefoniczny 58 522-37-80 w celu zarezerwowania dnia, oraz godziny wizyty.
Opis przygotowany przez wolontariat schroniska Wszelkie informacje przedstawione w opisie wynikają z obserwacji zwierzęcia na terenie schroniska. Warunki domowe i praca ze zwierzęciem mogą wpłynąć na zmiany zachowania po adopcji. Adoptując z „Promyka” masz prawo do jednorazowej darmowej konsultacji behawioralnej ze specjalistą