Z LEKTURĄ WŚRÓD ZWIERZĄT 23.09.2018.
Czy koty lubią kryminały? A psy? Gdyby umiały czytać, to po jaką lekturę wyciągnęłyby łapy? Oczywiście, nie sposób odpowiedzieć na to pytanie, nie narażając się przy tym na pełne konsternacji chrząknięcia i znaczące pukanie się w czoło. A jednak – czy na pewno przyjemność wynikająca z czytania to domena tylko ssaków naczelnych, ze szczególnym uwzględnieniem gatunku homo sapiens? Pracownicy i wolontariusze gdańskiego schroniska „Promyk” wcale nie są o tym przekonani. Dlatego postanowili zaprosić gdańszczan na wielką akcję czytania zwierzętom w Schronisku. Czas i miejsce akcji: niedziela 23 września, od godziny 12.00 do 15.00 na terenie placówki przy ulicy Przyrodników 14.
„To druga edycja takiej akcji” – opowiada Grzegorz Zaleski, pracownik „Promyka”. – „Pierwszy raz czytaliśmy psom wiosną 2016 roku. Traktowaliśmy to wtedy trochę jak eksperyment, ot, taką fajną modę, która przyszła zza oceanu. Mieliśmy sporo wątpliwości, czy taka akcja ma sens. A jednak, kiedy uczestnicy zagościli w kojcach ze zwierzętami, kiedy popłynęły pierwsze czytane na głos słowa, okazało się, że nawet u najbardziej sceptycznie nastawionych osób zaczęło zmieniać się podejście do całego tego pomysłu”. Dlaczego? Jak podkreślają organizatorzy, nie chodzi przecież o treść czytanych książek, a o obecność, kojący dźwięk głosu, kontakt człowieka ze zwierzęciem. „Są np. takie psy, które boją się ludzi” – tłumaczy wolontariuszka Asia. – „Taka bliskość może pozwolić im zobaczyć, że człowiek nie jest zły, przełamać się i próbować podchodzić. Spokojny głos uspokaja i ciekawi”.
Do uczestnictwa w tegorocznej edycji zaproszeni są wszyscy, ci starsi i ci młodsi. Wstęp jest wolny i nie obowiązują zapisy – potrzebujących zwierząt jest tyle, że na pewno dla wszystkich „lektorów” wystarczy miejsca. Tym razem także będzie można poczytać mieszkającym w schroniskowej wolierze kotom – reguła „oswajanie przez czytanie” również w stosunku do nich znajdzie zastosowanie. Nad całością akcji i jej bezpieczeństwem czuwać będzie grupa pracowników i wolontariuszy. „Wszystkich uczestników naszego zbiorowego czytania prosimy o przyniesienie dwóch rzeczy – kocyków, na których będzie można wygodnie usiąść w boksie oraz jeśli to możliwe, własnej książki do czytania” – prosi wolontariuszka Natalia, jedna z organizatorek wydarzenia. – „Kocyk będzie można po akcji zostawić w schronisku, przyda się zwierzętom. Jeśli natomiast ktoś zapomni własnej książki, to coś dla niego w schronisku znajdziemy do czytania”.
Uwaga: jak podkreślają organizatorzy, dzieci i osoby niepełnoletnie będą mogły czytać psom przed boksami, nie bezpośrednio w środku. Komfort pracy i bezpieczeństwo przede wszystkim, tak by „Z lekturą wśród zwierząt” obfitowało w same pozytywne wrażenia.