SUCZKA LORA OK. 5 LAT 616093901353573 (107/21)
WIELKOŚĆ: MAŁA
SZCZEPIENIA: TAK
STERYLIZACJA: TAK
BOKS: 9
SZYBKA ŚCIĄGA
– lękliwa, delikatna
– ciekawska
– bardzo lubi towarzystwo innych psów, uczy się od nich
– łasuch
– dobrze chodzi na smyczy
– zna kaganiec
– uwielbia spacery
– cierpliwie znosi pielęgnację
– zna pomieszczenia, jednak wymaga cierpliwej nauki czystości
– uczy się dotyku, cierpliwie go znosi
– potrzebuje spokojnego, cierpliwego Opiekuna, który w Domu będzie kontynuował pracę socjalizacyjną
– szczekliwa
Hej, mam na imię Lora. Do Promyka trafiłam w kwietniu 2021 roku wraz z Kiełkiem, Sabcią i Uno. Dostaliśmy imiona i “nazwisko” – Goplańscy, od nazwy ulicy, z której zostaliśmy zabrani. Był tam dom, do którego właziliśmy oknem, i był też człowiek – nie opiekun, nie przyjaciel. Żyliśmy półdziko.
Do schroniska trafiłam jako absolutna dzicz kosmata. Byłam wychudzona, przerażona i nie umiałam kompletnie nic. Przy próbach kontaktu zwiewałam przed Człowiekiem z prędkością taktycznego pocisku balistycznego krótkiego zasięgu i groziłam bielusieńkimi ząbkami. Albo nieruchomiałam i kuliłam się ze strachu. Wierzcie mi, dłuuugą i wyboistą drogę pokonałam od tamtej pory! Śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że w Promyku urodziłam się ponownie.
Ciocie-Wolontariuszki zabrały się za pracę socjalizacyjną i efekt jest taki, że dziś radośnie witam znajome osoby, chodzę na smyczy – na dodatek bardzo przyzwoicie. Nie protestuję przy zakładaniu szelek, bo uwielbiam spacery i wszystko co się z nimi wiąże – niuchanie, obserwowanie, czucie kamyczków i trawki pod łapkami i wiaterku w czuprynie. Podczas spaceru mam zwyczaj delikatnie trącać noskiem łydkę przewodnika lub innej towarzyszącej nam osoby. Znam też kaganiec. Chętnie, z zaciekawieniem podchodzę do całkiem nowych osób przywitać się – powąchać wyciągniętą dłoń, a jeśli będzie w niej coś smacznego, częstuję się bez wahania. Uczę się dotyku, głaskanie nawet zaczyna sprawiać mi przyjemność. Nadal uczę się i poznaję ludzi i świat.
Uwielbiam towarzystwo innych psów, dla wszystkich jestem uprzejma. Czuję się przy nich świetnie. Dzięki nim lepiej poznaję magię relacji z Człowiekiem, poprzez obserwację i naśladownictwo. Taka ze mnie spryciula bystrzacha. Może i mam pstro w głowie, ale piątej klepki mi nie brakuje.
Wiem, że przede mną jeszcze sporo nauki, ale czuję, że podstawy opanowałam. I to jest konkret. Dlatego ogłaszam oficjalnie, że szukam Opiekuna – spokojnego i cierpliwego, który będzie dla mnie wsparciem. Jeśli spełniasz powyższe wymagania, prędko dzwoń do Promyka i umawiaj nas na spacerek!
Serdeczności
Lora Goplańska
Opis przygotowany przez wolontariat schroniska.
Wszelkie informacje przedstawione w opisie wynikają z obserwacji zwierzęcia na terenie schroniska. Warunki domowe i praca ze zwierzęciem mogą wpłynąć na zmiany zachowania po adopcji. Adoptując z „Promyka” masz prawo do jednorazowej darmowej konsultacji behawioralnej ze specjalistą.